poniedziałek, 25 listopada 2013

Ponadkilogramowa, galaretowata masa?

W 2013 roku Unia Europejska przeznaczyła ponad miliard euro na 6-letni program pt. "Human Brain Project", który ma doprowadzić do stworzenia najbardziej szczegółowej mapy ludzkiego mózgu. Trochę mnie to uspokoiło, bo już zaczęłam podejrzewać, że mam jakąś obsesję na temat mózgu. Ostatnio, gdzie nie spojrzę, jakiej książki nie wezmę do ręki, tam króluje mózg. To tak jak z ciążą. Pamiętam, że jak byłam w ciąży miałam wrażenie, że wokół mnie jest pełno kobiet z brzuszkami, że w zasadzie cały świat współuczestniczy w mojej ciąży i czeka na moje dziecko;-) Okazuje się, że nie tylko wydawnictwa współuczestniczą w mojej mózgowej fascynacji, ale nawet przyłączył się do niej tygodnik "Polityka" poświęcając mojej fascynacji cały dodatek. W wydaniu "Niezbędnika Inteligenta" redakcja "Polityki" opowiada o wielkiej filozoficznej i naukowej przygodzie ludzkości z najważniejszym organem człowieka. Dowiadujemy się więc, co już o mózgu udało się, szczególnie w ostatnich dekadach, dowiedzieć. Dlaczego sprawia nam kłopoty chorując lub uzależniając się niemal od wszystkiego. Dziennikarz działu naukowego - Marcin Rotkiewicz pisze, że "Polityka" oddaje w ręce czytelników "[...] aktualne kompendium wiedzy na temat ledwie ponadkilogramowej galaretowatej masy w naszych głowach, w której zamyka się cały nasz świat". /Źródło okładki dodatku do tygodnika "Polityka": http://www.polityka.pl/
W związku z tym, że w piątek i w sobotę uczestniczyłam w dwudniowym, bardzo intensywnym szkoleniu na temat biofeedbacku i jestem jeszcze w "ciągu" tematycznym, nie mogłam sobie odmówić tej przyjemności i zachęcić Was do przeczytania dodatku do "Polityki". 
A korzystając z nowej umiejętności zamieszczam wreszcie prezentację na temat biofeedbacku.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz