piątek, 8 listopada 2013

Kod Talentu

Bardzo spodobał mi się artykuł, który przeczytałam na stronie:
http://zyciepelnemozliwosci.pl pod tytułem "Rewolucyjny kod talentu". Nie potrafię ocenić jego wartości naukowej, czy istnieją potwierdzone dowody na to, o czym pisze autorka blogu, ale emocjonalnie czuję, że tak jest;-) Cytuję Wam jego fragment i odsyłam do Małgorzaty Smoczyńskiej rozważającej ten temat po lekturze książki Daniela Coyle’a pt. “Kod Talentu”.
[...] im więcej naszych prób opanowania jakiejś nowej umiejętności, opiera się na zasadach ćwiczeń pogłębionych, tym szybciej się uczymy, tym lepsze mamy wyniki, tym więcej jesteśmy w stanie opanować.
Mocno rozwinięta umiejętność lub wręcz mistrzostwo w jakiejkolwiek dziedzinie, nie wynika wcale z faktu, że „dotknął nas palec Boży”, ale jest dowodem na to, że bardzo solidnie i właściwie trenowaliśmy. Już Arystoteles twierdził, że „doskonałość jest nawykiem” i nie mylił się. Najnowsze badania potwierdzają, że nie jest tak istotne jakie mamy geny i jak dobrze nam coś wychodzi na samym początku, ważne ile i jak ćwiczymy, by tę umiejętność doskonalić. Najczęściej mistrzostwo w jakiejś dziedzinie jest związane z czymś, co psycholog Ellen Winner nazywa „wściekłym doskonaleniem” – czyli wykonywaniem pogłębionych ćwiczeń przez znacznie większą liczbę godzin i z większą determinacją niż przeciętna.

Najważniejsze wnioski z badań Instytutu Gallupa i naukowców opisanych przez Daniela Coyle jest taki – talenty i umiejętności nie są ekskluzywnym darem od losu tylko dla wybrańców. Są czymś, co ma każdy człowiek w pakiecie na start – musi tylko odkryć, jakim potencjałem dysponuje i wiedzieć, jak chce go rozwinąć, a następnie już tylko odpowiednio ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć Jak mówił Goethe – „Zacznij od zaraz!”

1 komentarz:

  1. święte słowa...i niby takie oczywiste...a jednak musi jeszcze wiele wody upłynąć w rzece...:))))

    OdpowiedzUsuń