piątek, 31 października 2014

Książę Bolko w Pszczynie

Dzisiaj popołudniu w pszczyńskim parku odbyła się uroczystość nadania alei parkowej prowadzącej w kierunku Kukułczego Wzgórza imienia Jana Henryka XI. Gościem honorowym był książę Bolko Graf von Hochberg wraz z małżonką.
Podczas uroczystości książę Bolko wręczył dzieciom ze Szkoły Podstawowej nr 1 pamiątkowe zakładki, na których złożył swój podpis.


Więcej zdjęć upamiętniających wizytę księcia w Pszczynie znajdziecie TUTAJ>>>
Polecam też wizytę w zamku Pszczyńskim TUTAJ >>>

środa, 22 października 2014

Zamiast kreskówki

Blog ZAMIAST KRESKÓWEK. EDUKACYJNE ZABAWY DLA DZIECI prowadzą moje koleżanki z grupy SuperBelfrów RP. 
Znajdziecie na nim ciekawe rozwiązania dotyczące nauki czytania, pisania, liczenia, ale również zabaw ruchowych, pracy korekcyjno-kompensacyjnej, zajęć dydaktyczno-wyrówawczych,  zajęć logopedycznych z dziećmi w młodszym wieku szkolnym. Ostatnio bardzo spodobały mi się estetycznie wykonane, kolorowe pomoce dydaktyczne do nauki czytania sylabami. Poniżej zamieszczam zrzut z ekranu. Zerknijcie na tę stronkę koniecznie TUTAJ>>>

poniedziałek, 20 października 2014

Z dysleksją przez całe życie

 Dzisiaj „Omnibus” gościł w Pszczynie prof. zw. dr hab. Martę Bogdanowicz, niekwestionowaną prekursorkę i orędowniczkę dysleksji w Polsce, psycholog kliniczny dziecięcy, emerytowany profesor w Instytucie Psychologii Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Gdańskiego oraz SWPS w Sopocie. Założycielka, wieloletnia przewodnicząca, a obecnie wiceprzewodnicząca Polskiego Towarzystwa Dysleksji, była wiceprzewodnicząca Europejskiego Towarzystwa Dysleksji. Członek polskich i międzynarodowych towarzystw naukowych. Odznaczona Orderem Uśmiechu przyznawanym przez dzieci.

Na konferencję przybyło blisko stu nauczycieli, pedagogów, psychologów i logopedów z powiatu pszczyńskiego, tyskiego i bieruńskiego. Konferencja odbyła się w przepięknej sali obrad w Starostwie Powiatowym w Pszczynie. Wklejam grecki humor na temat dysleksji, pod spodem macie angielskie tłumaczenie.


niedziela, 19 października 2014

Grywalizacja i crowdsoursing


Nauka jest ekscytująca w każdym wieku! Przynajmniej dla mnie, bo codziennie dowiaduję się i uczę czegoś nowego. Dzisiaj podzielę się z Wami moimi nowymi/starymi odkryciami na temat gier. Dlaczego starymi i nowymi? Od zawsze intrygowało mnie wykorzystanie gier w edukacji, moja praca dyplomowa w studium nauczycielskim, obroniona przeze mnie w 1988 roku dotyczyła gier symulacyjnych. Potem często wykorzystywałam gry w szkole, np. powtórki w formie wielkiej gry lub koła fortuny.
Gry są nieodłącznym elementem naszej kultury.
Pierwsze gry pochodziły ze starożytnej Mezopotamii i Egiptu. Herodot opisuje w dziele Historiae dzieje tajemniczego ludu Lydii, który w VIII w. p.n.e. doświadczył głodu z powodu globalnego ochłodzenia. Lud ten, aby poradzić sobie z trudną sytuacją, wymyślił system gier: „Głód ten w ten sposób starali się uśmierzać, iż jeden dzień cały bawili się grą, ażeby nie szukać żywności, drugi dzień poszukiwali tejże, zaprzestając grania”. Lud ten według podań Herodota przetrwał w ten sposób 18 lat. Gra w tej sytuacji pełniła funkcję odwracania uwagi od negatywnych myśli i zamartwiania się.

Przykładem wykorzystania gier w biznesie jest tzw. crowdsoursing. Większość z nas zna metodę burzy mózgów często wykorzystywaną do doskonalenia decyzji grupowych, rozwiązywania problemów lub inicjowania pomysłów. A gdyby tak do burzy mózgów zaprosić cały tłum? O to właśnie chodzi w crowdsourcingu – jest to pozyskiwanie wiedzy już nie z grupy osób, lecz z całego tłumu!

Crowdsourcing pochodzi od słów crowd – tłum i sourcing – czerpanie źródeł. Zatem Crowdsourcing jest to proces komunikowania się z dużą liczbą osób w celu pozyskania wiedzy, opinii, czasu lub zasobów np. finansowych. 
Coś Wam to przypomina? Cała nasza społeczność facebookowych Superbelfrów, to nic innego jak crowdsourcing. Dzięki Internetowi sposób komunikowania się jest obecnie dużo łatwiejszy, przez co crowdsourcing się rozwija i jest wykorzystywany zarówno przez firmy jak i poszczególne jednostki, grupy zawodowe i społeczności. Crowdsourcing jest metodą rozwiązywania problemów lub też tworzenia rzeczy, inicjowania pomysłów poprzez wykorzystanie Internetu, który pozwala na komunikowanie się z osobami, których prawdopodobnie w inny sposób nie bylibyśmy wstanie znać.

Edukację ucznia można potraktować jak taką wielką grę. Jest to najlepszy sposób na podniesienie motywacji do nauki, odkrywania, poszukiwania, eksperymentowania przy jednoczesnym obniżeniu poziomu stresu. Według teorii gier samo granie stanowi nagrodę, gdyż jest po prostu rozrywką i przyjemnością. Jeden warunek: nie wprowadzajmy niezdrowej rywalizacji, tylko współpracę, nagradzajmy za wynik indywidualny, ale też grupy, czy całej klasy. Aby osiągnąć w czasie gry psychologiczny tzw. stan FLOW, czyli „skoncentrowanej motywacji”, należy pamiętać o kilku elementach. W grze musi być ustalony jasny cel, uczestnicy muszą mieć pewność, że cel jest możliwy do osiągnięcia oraz zadanie musi zapewniać uczestnikom natychmiastową informację zwrotną. Gra powinna również mieć swoją fabułę, która wciągnie uczestników i oderwie ich od rzeczywistości.
O tym jak wykorzystać grywalizację w edukacji możecie dowiedzieć się z książki Pawła Tokarczyka pt."Grywalizacja", Gliwice 2012, s. 99-119. 

sobota, 18 października 2014

Pedagogika cyrku

Poszukując informacji na temat żonglowania trafiłam na blog współautora przywoływanego wcześniej artykułu. W całości poświęcony jest on technikom cyrkowym i ich wykorzystaniu w edukacji. Tutaj >>>
Najlepszą jego reklamą będą słowa autora -  Mirosława Urbana (psycholog, coach, trener, pedagog cyrku:

Blog powstał w celu propagowania idei oraz praktyki pedagogiki cyrku. To wspaniała metoda, która nie tylko rozwija ciało, ale wpływa także na poczucie pewności siebie, emocje, relacje, odwagę i motywację do wyzwań i nieustannego rozwoju. Piękne... i prawdziwe. Wiem, ponieważ pracuję tą metodą od 10 lat... ponad 5 tyś osób na warsztatach... setki dni szkoleniowych.... To naprawdę działa!

Definicja pedagogiki cyrku:

Znalezienie jednej definicji pedagogiki cyrku jest trudne wobec złożoności pedagogicznych obszarów, które ją tworzą. Posiadana ona różnorodne konteksty i kierunki rozwoju. Z tego względu może w różnorodnych pedagogicznych obszarach wyjść naprzeciw indywidualnym potrzebom dzieci i młodzieży, przekazując więcej niż tylko sztukę cyrkową (Novena, 1998).



Pisałam o tym rok temu, również w październiku. Warto sobie przypomnieć;-) Żonglowanie poprawia funkcjonowanie mózgu>>>TUTAJ>>>

Żonglowanie, a zmaganie się z dysleksją

Żonglowanie uważamy za cyrkową sztuczkę. Tymczasem systematyczne trenowanie tej umiejętności rozwija mózg i zdolność koncentracji, poprawia koordynację, pozwala utrzymać właściwą postawę ciałaWarto zwrócić uwagę, że w języku angielskim słowo „żonglować” (juggling) określa umiejętność radzenia sobie z wieloma sprawami naraz. Podrzucanie kilku piłeczek jest zatem doskonałą metaforą równoczesnej realizacji różnych projektów. Tak jak dołączenie każdej kolejnej piłeczki wymaga reorganizacji całej sekwencji ruchów, tak wprowadzenie nowych obowiązków zmusza do dokonania zmian w dotychczasowym planie działania.
Neurolodzy z Uniwersytetu w Ratyzbonie ustalili, że już po trzech miesiącach żonglowania aparat percepcyjny w mózgu człowieka, tzw. bruzda śródciemieniowa, zwiększa swoją masę o ponad pięć procent. Na skutek tego poprawia się szybkość reakcji i koordynacja. Podobnie jak przy uprawianiu sportu, czy ćwiczeniom typu aerobic wyrabiają się nam mięśnie, tak dzięki konkretnym ćwiczeniom mózg jest w stanie zwiększyć swoją sprawność. Im częściej komórki nerwowe są pobudzane, niejako "zmuszane do ruchu", kiedy stają przed wyzwaniem intelektualnym, czy zwyczajnie do myślenia, np. podczas rozwiązywania krzyżówki, gry w scrabble, tym więcej tworzy się dróg komunikacyjnych, czyli połączeń nerwowych. Badania psychologiczne dostarczają dowodów na to, że żonglowanie sprzyja rozwojowi koordynacji wzrokowo-ruchowej, poczucia rytmu, refleksu, a także zdolności utrzymania równowagi i właściwej postawy ciała. Nie dziwi zatem fakt, że coraz częściej psychologowie i pedagodzy zalecają je przy leczeniu wielu zaburzeń. Na przykład w brytyjskim centrum leczenia dysleksji w Kenilworth wprowadzono ćwiczenia terapeutyczne polegające na łapaniu piłeczek, żonglowaniu i utrzymywaniu równowagi na „rola-bola”, czyli desce położonej na leżącym walcu. Badania przeprowadzone przez Carole Smith, amerykańską specjalistkę od wychowania fizycznego, sugerują, że ćwiczenie żonglowania – dzięki związanej z nim poprawie koordynacji wzrokowo-ruchowej – usprawnia umiejętność pisania i czytania. 
Wartość żonglowania docenia również coraz większa liczba lekarzy i terapeutów. O. Carl Simonton, lekarz i psychoonkolog, w jednym z amerykańskich szpitali wprowadził żonglowanie jako sposób relaksacji pacjentów. Uważa je za doskonałą formę terapii, która uczy, jak nie zaprzątać sobie myśli niepotrzebnymi sprawami. O pozytywnych efektach takich ćwiczeń przekonanych jest również wielu nauczycieli w Polsce, którzy w imię tak zwanej pedagogiki cyrku zachęcają dzieci do podejmowania niebanalnej i interesującej aktywności. Ucząc się żonglerki, akrobatyki, klaunady i czarnego teatru, dzieci mimowolnie zdobywają wiedzę na temat swojego ciała, uczą się złożonych sekwencji ruchów i ćwiczą koncentrację.
Korzyści płynące z żonglowania
Związane ze sferą poznawczą:
  • rozwój koordynacji wzrokowo ruchowej,
  • aktywacja półkul mózgowych,
  • uruchamianie potencjałów umysłowych,
  • modele i strategie uczenia się,
  • zalecane jako forma wspomagania terapii dysleksji, nadpobudliwości dziecięcej,
  • rozwój równowagi obu stron ciała, równowaga umysł ciało
Związane z umiejętnościami społecznymi:
  • rozwój umiejętności komunikacji współpracy z innymi,
  • przełamywanie barier, integracja,
  • żonglowanie to wspaniała zabawa, hobby na czas wolny.
Związane z kształtowaniem postaw i systemu wartości:
  • rozwój cierpliwości, wytrwałości, determinacji i uporu w dążeniu do celu,
  • stymulacja ciekawości, wyobraźni i kreatywności,
  • nauka wyznaczania i osiągania celów,
  • rozwój pewności i wartości siebie, motywacji, automotywacji,
  • pokonywanie wyzwań,
  • osiąganie widocznych sukcesów,
  • forma relaksacji i odstresowania.
Związane z rozwojem fizycznym:
  • jednakowa praca i ćwiczenia obydwu rąk,
  • ćwiczenia ruchów całego ciała, trening dla płuc, serca,
  • rozwój refleksu i rytmu, postawy i równowagi ciała,
  • ćwiczenie motoryki małej i dużej,
  • poszerzenie pola widzenia.
A jak powstają w mózgu nowe komórki?
Proste - mózg potrafi rosnąć. Każdego dnia może zyskać nawet 40 tysięcy neuronów! Potrzebne są do tego celu dwa komponenty: neuronalna komórka macierzysta i bodziec z zewnątrz. Komórka macierzysta, jak wiadomo, nieustannie się dzieli, to jej cecha główna. Powstają więc nowe komórki. Na tym jednak nie koniec. Te nowe, namnożone komórki mózg musi "zaadoptować", "wykorzystać", bo w przeciwnym razie obumrą. Za trening adaptacyjny może służyć wszystko, np. czytanie tego bloga, jazda na rowerze, ćwiczenia fizyczne na siłowni, żonglowanie, gra w karty itp.  Komórki zaczynają pracować na wysokich obrotach, aby uporać się z informacjami. Takie ćwiczenia wzmacniają młode neurony, a te z kolei łączą się ze sobą w sieci komórek nerwowych. Regularny trening umysłowy zwiększa więc sprawność naszego mózgu. Im częściej przebiega sygnał, tym połączenie jest szybsze i zwiększa się powierzchnia kontaktowa. Mózg staje się wydajniejszy.
Nie tylko ruch fizyczny i wysiłek umysłowy pobudzają nasz mózg. Robią to również kontakty międzyludzkie, wrażenia zmysłowe (węch, zapach, np. nowego egzotycznego owocu, bo mózg intensywnie pracuje nad tym, aby go przyporządkować i zapamiętać).
Lenistwo zabija mózg, bo neurony umierają z nudów...

Opr. w oparciu o artykuł pt. "Żonglowanie sprzyja mózgowi" autorstwa Piotra Markiewicza, Mirosława Urbana, Pawła Fortuny "Charaktery" (5/2005) oraz artykuł pt. "Jak stworzyć myślami komórki mózgowe?" zamieszczonym w "Świecie Wiedzy" (3/2011).


wtorek, 14 października 2014

Kostki metodyczne

Dzisiaj zafascynowały mnie kostki metodyczne opracowane przez Danutę Sternę do pracy na lekcji z uczniami. Proponowane przez dystrybutora idealnie wpasowują się do każdego przedmiotu, jeśli jednak macie inne propozycje nic nie stoi na przeszkodzie, aby potraktować je jako inspirację i posklejać sześciany z własnymi propozycjami pytań na ściankach. Ja kiedyś stosowałam takie kostki z poleceniami do wykonania na lekcji, na przykład na matematyce miałam przyklejone działania matematyczne, treść zadania do rozwiązania lub zagadkę matematyczną, na zajęciach wychowania fizycznego ćwiczenia gimnastyczne o wykonania (czasami w formie piktogramów, a innym razem z opisem ćwiczenia. Jeden i drugi sposób świetnie się sprawdzał, bo poza sprawnością fizyczną służył do ćwiczenia czytania ze zrozumieniem oraz do ćwiczenia spostrzegawczości). Dzieciakom zawsze taka forma bardziej odpowiadała niż tradycyjne odpytywanie.
Kostki można stosować w różny sposób. Producent zamieszczonych obok kostek rekomenduje następujący sposób:

Prosimy jednego z uczniów, aby rzucił kostką, i odczytał na głos pytanie*

Polecamy uczniom, aby zastanowili się nad odpowiedzią na to pytanie w parach.
Wybieramy losowo kilkoro uczniów do udzielenia odpowiedzi.
*Jeśli wypadnie Logo, uczeń sam wybiera pytanie, które chciałby zadać.

Kostka niebieska – DOBRY POCZĄTEK
Pytania na ściankach kostki:
Co cię zainteresowało w tym temacie?
Jak wytłumaczysz innemu uczniowi, dlaczego ten temat jest ważny?
O czym, twoim zdaniem, będzie ta lekcja?
Jakie masz pytania związane z tym tematem?
Co już wiesz na ten temat?

Kostka na dobry początek pomaga nauczycielowi w nadbudowywaniu wiedzy na tym, co już uczniowie wiedzą (konstruktywistyczne nauczanie). Uczniowie nie są białą kartą, na której nauczyciel zapisuje nowe treści. Mają już pewną wiedzę, własne preferencje i zainteresowania. Warto je poznać, aby zacząć temat w odpowiednim miejscu, skorzystać z nabytej wcześniej wiedzy uczniów i „dokleić” nowy temat do tego, co już uczniowie wiedzą. Nadbudowywanie wiedzy jest niezbędnym warunkiem efektywnego procesu uczenia się uczniów.
Kostka czerwona – PODSUMOWYWANIE
Pytania na ściankach kostki:
Czego jeszcze chcesz się dowiedzieć na ten temat?
Jak, twoim zdaniem, najlepiej nauczyć kogoś tego tematu?
Co z tego tematu jest dla ciebie ważne?
Jak zastosujesz ten temat w życiu?
Co z tego tematu powinniśmy zapamiętać?

Podsumowanie lekcji razem z uczniami wspomaga proces uczenia się uczniów i nadaje mu sens. Okazja do refleksji dotyczącej osiągnięć sprawia, że rosną szanse, iż uzyskana wiedza zostanie w głowie ucznia. Podsumowanie buduje odpowiedzialność ucznia za uczenie się oraz zwiększa jego satysfakcję z tego procesu. Z doświadczenia wiemy, że nauczycielom często nie wystarcza czasu na podsumowanie lekcji. Mamy nadzieję, że nasza kostka podsumowująca pomoże.
Kostki można zakupić tutajhttp://www.civitas.com.pl/pl/p/Kostki-metodyczne/47

niedziela, 5 października 2014

Kubły, kubki i naparstki

Czym jest konstruktywna informacja zwrotne, jak sobie z nią radzimy na co dzień? Czy potrafimy przyjąć konstruktywną krytykę? W jakich sytuacjach konstruktywna krytyka potrafi nam pomóc? Ile z niej potrafimy wyciągnąć dla siebie? Kiedyś usłyszałam, że tylko prawdziwy przyjaciel potrafi nam udzielić wartościowej informacji zwrotnej. Krytyka może mieć różne oblicza, jednak to, co ją wyróżnia, to właśnie uczucie bólu jakie zawsze towarzyszy osobie krytykowanej. Susan Heitler z Uniwersytetu Harvarda przekonuje, że krytykę, a nawet tzw. „konstruktywną krytykę” powinna zastąpić informacja. W języku angielskim istnieje słowo, którego używa się w celu określenia „informacji zwrotnej” – mianowicie feedback. Krytykowanie innych wiąże się z kategoryzacją. Prowadząc rozważania na ten temat natknęłam się na kilka ciekawych artykułów w Internecie. Poniżej zamieściłam fragment jednego, z nich głównie ze względu na zapożyczone z filozofii wschodu porównanie ludzi do trzech różnych naczyń: kubła, kubka i naparstka.
"Otóż konstruktywna informacja zwrotna, zwana także feedbackiem albo konstruktywną krytyką, to nic innego, jak zwrócenie drugiej osobie uwagi odnośnie jej postępowania w taki sposób, żeby jej nie zranić, nie dotknąć, jednocześnie nakierowując ją na to, by spojrzała na swoje zachowanie z innej perspektywy. Czy jednak każdemu warto dawać taką informację zwrotną? Osobiście uważam, że to wielkie szczęście mieć wokół siebie ludzi, którzy szczerze powiedzą Ci: Słuchaj, widzę, że robisz to i to. Zwróć uwagę na to i na to, żebyś się nie poślizgnął. Takie słowa mogą płynąć tylko od ludzi, którzy nie traktują relacji z Tobą powierzchownie i którym na Tobie zależy. Warto więc to docenić. Czy jednak każdy potrafi przyjąć konstruktywną krytykę w normalny, cywilizowany sposób? Niestety, nie."

Człowiek - kubeł. Przyjmuje w siebie wszystko, jak leci. 

Człowiek - kubek. Przyjmie konstruktywną krytykę i wyciągnie z niej wnioski.

Człowiek - naparstek. Najgorszy typ. Narcystyczny. Nie przyjmuje żadnych wskazówek, uwag, porad. 

Więcej>>>>  oraz Tutaj>>>

sobota, 4 października 2014

Jak poradzić sobie z ADHD

"Patrzymy na dzieci nadpobudliwe pod kątem kłopotów, które sprawiają swoją nadruchliwością, nadmierną impulsywnością. Czasami te codzienne tematy, ta codzienna „szarpanina”, przesłaniają nam głębszy sens wychowywania."
Małgorzata Adria - Doświadczona mama nastolatka z ADHD. Wieloletni członek Polskiego Towarzystwa ADHD. Certyfikowany Mediator Oświatowy PCM. Prowadzi blog www.adhd-dziecko.pl. Prowadzi warsztaty dla rodziców na temat radzenia sobie z dzieckiem nadpobudliwym oraz konsultacje indywidualne na skype. Autorka książek: „Oswoić ADHD u dziecka" www.eb.adhd-dziecko.pl, „Budowanie systemu motywacyjnego dla dziecka", www.system.adhd-dziecko.pl. Autorka internetowego Kursu dla rodziców „Jak lepiej radzić sobie z dzieckiem nadpobudliwym" www.adhd-dziecko.pl/kurs-dla-rodzicow/ oraz Kursu Mądrego Chwalenia www.adhd-dziecko.pl/madre-chwalenie-dziecka/