niedziela, 9 lutego 2014

Dziecięce marzenia

Nie mogę oprzeć się pokusie, muszę się z Wami podzielić filmikiem, na którym 12-letni Kamil Stoch marzy o złocie olimpijskim. Zachęcony przez Panią Jadzię - chwała Pani Jadzi (!) - rozpoczął treningi na skoczni. Dzisiaj został MISTRZEM OLIMPIJSKIM, nawet Adamowi Małyszowi się to nie udało! Wierzmy w dziecięce marzenia, nigdy nie wiadomo kiedy się spełnią. 
Kamil na podium, zdjęcia w Gazecie Wyborczej >>>

2 komentarze:

  1. Temat do szkolnych
    zajęć wyśmienity. W podręczniku do klasy drugiej jest wywiad z Justynką o tym jak ciężko trenuje oraz wypowiedź Małysza, jak przewrócił się na pierwszych zawodach, bo miał zbyt duże buty i zgubił narty. Takie porażki wielkich osób są świetnym odnośnikem do błędów i niepowodzeń, jakie dzieci spotykają choćby w szkole. Przez kilka kolejnych dni ze śmiechem mówiliśmy sobie, gdy nam się coś nie udało - Otrzepujemy się ze śniegu i idziemy dalej. Z czasem może zapomniany o tym przykładzie, dlatego potrzeba jest nowych inspirujących wzorów, choćby i takich o marzeniach i dążeniu do ich spełnienia. Wykorzystam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dokładnie, zgadzam się z Tobą. Dziękuję, że zechciałaś o tym napisać. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń