środa, 18 marca 2015

Jak bumerang... o dyskalkulii ciąg dalszy

Dyskalkulia w Polsce, to nadal temat zaniedbany zarówno w badaniach, diagnostyce szkolnej i poradnianej  jak i w terapii. Jest lepiej niż kilka lat temu, ale nadal nie tak jak należałoby oczekiwać. Prekursorem badań nad dysleksją był B. Rourke z Kanady, który już w latach siedemdziesiątych wyodrębnił niewerbalne trudności w uczeniu się, a kontynuacja tych badań pozwoliła na określenie profilu funkcji zachowania i deficytów neuropoznawczych u dzieci z trudnościami w uczeniu się matematyki. Nieco później Rourke i Conwey wyróżnili dwa wzorce: lewopółkulowy (uwarunkowany dysfunkcjami językowymi) i prawopółkulowy (deficyty niejęzykowe, np. wzrokowo-przestrzenne). 
W Hiszpanii diagnoza specyficznych trudności w uczeniu się matematyki jest procesem złożonym z kilku technik. Pierwszą jest wywiad psychopedagogiczny, a następnie stosuje się testy psychometryczne, głównie do oceny poziomu inteligencji werbalnej, wykonawczej oraz tzw. czynnika słownego i matematycznego Thurstone`a. Testy badające zdolności i kompetencje posługiwania się liczbami są ukierunkowane na rozpoznawanie uwarunkowań trudności w matematyce przejawianych przez dziecko. W USA stosuje się wystandaryzowane metody psychologiczne, wśród, których największą popularnością cieszą się WRAT, który zawiera podtesty badające umiejętności czytania, pisania i dokonywania operacji matematycznych. Skala posiada normy wiekowe, co umożliwia ilościową analizę uzyskanych wyników. Nie jest to jednak metoda zbyt precyzyjna, gdyż nie pozwala na różnicowanie dzieci pod względem uwarunkowań przejawianych przez nie trudności (do grupy trafiają również dzieci z opóźnieniami intelektualnymi, zaniedbane środowiskowo i edukacyjnie).
We Włoszech prowadzono na sporą skalę regularne badania w zakresie trudności w uczeniu się matematyki. Wykorzystywano Testy Zdolności Liczenia autorstwa Lucangeli, Tressoldi i Fiore. Diagnoza obejmowała następujące aspekty: proste obliczenia pisemne, porównywanie wielkości liczb, transkodowanie słowo-liczba, porządkowanie liczb, pamięciowe operacje matematyczne, obliczenia sposobem pisemnym z zastosowaniem czterech podstawowych działań arytmetycznych, odliczanie od przodu i od tyłu, zautomatyzowana/pamięciowa znajomość tabliczko mnożenia. Wyniki badań pozwoliły do wyodrębnić pięć typów trudności w uczeniu się matematyki, a w efekcie opracować odrębne formy terapii w zależności od typu trudności. W Izraelu na odmianę stosuje się opracowaną w 1993 roku Baterię Testów Arytmetycznych. Bateria przeznaczona jest do badania indywidualnego, zawiera próby tradycyjne typu: papier - ołówek oraz komputerowe. Składa się z czterech części: rozumowanie i tworzenie liczb, znajomość faktów arytmetycznych (poziom automatyzacji operacji pamięciowych), złożone zadania matematyczne i znajomość ułamków (zwykłych i dziesiętnych).

O dyskalkulii napisałam 14 listopada  2014 roku:
Polecam też blog:


Na dzisiaj to tyle, ale obiecuję, że do tematu jeszcze powrócę.

Literatura: 
Oszwa U., Zaburzenia rozwoju umiejętności arytmetycznych. Problem diagnozy i terapii, Kraków 2009.
Oszwa U., Psychologia trudności arytmetycznych u dzieci. Doniesienia z badań, Kraków 2008.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz