wtorek, 4 marca 2014

Szkoła bez książek i lekcji

"Jedenaście szkół inspirowanych wizją Steve’a Jobsa zostanie otwartych w sierpniu w Holandii - podaje "Der Spiegel". Ponad tysiąc dzieci w wieku od 4 do 12 lat będzie uczestniczyć w zajęciach bez książek, zeszytów i lekcji. Każdy uczeń będzie jednak mieć swojego własnego iPada. W niezwykłych szkołach uczniowie nie będą używać tablicy, książek, zeszytów oraz map. Dzwonek nie będzie przerywał lekcji, a w trakcie trwania roku szkolnego dzieci same będą wybierać to, czego chcą się nauczyć. Każda ze szkół będzie finansowana ze środków publicznych. Rodzice, którzy nie mogą sobie pozwolić na iPada, otrzymają specjalną dotację na zakup sprzętu."
Nawet nie mam odwagi komentować. Szaleństwo, czy dalekowzroczność? Czas pokaże.
Więcej na ten tema przeczytacie w artykule zamieszczonym <TUTAJ>

3 komentarze:

  1. Komentarze pod artykułem dowodzą jak wiele w świadomości naszej musi się zmienić. Drążmy jednak, kropelka za kropelką...

    OdpowiedzUsuń
  2. Czyste szaleństwo! Brak słów... Żal nauczycieli, którzy jeszcze nie zwariowali na punkcie tzw. nowych technologii. Nadużywanie tego narzędzia jest czasami wręcz szkodliwe w procesie nauczania. Niestety, uczniowie są nagradzani np za. plakaty, na których są skopiowane i wydrukowane teksty i obrazki lub prezentacje, wykonane w podobny sposób. Byle ładnie i nowocześnie (?) wyglądało... Smutne...

    OdpowiedzUsuń