Spotkałam się ostatnio z krytyką, czy aby nazwa mojego blogu "Belferka1" jest właściwa? Bo kim, że jest belferka(?), że wywołuje pejoratywne skojarzenia... Czyżby nikt nie czuł podtekstu, żartu, dystansu, prowokacji? Nauczyciel nie musi przecież być taki całkowicie i wyłącznie na serio. Czasami trzeba na samego siebie spojrzeć z przymrużeniem oka. Dzisiaj jednak zrobiło mi się lżej na duszy. Zerknęłam na blog mojej koleżanki i wypatrzyłam w jej zestawie obserwowanych blogów innego belfra: Dariusz Chętkowski - http://chetkowski.blog.polityka.pl/ - pisarz, publicysta, polonista. Nie śmiem nawet się z nim porównywać, ale mimo wszystko miło, że są jeszcze belfrzy z poczuciem humoru i dystansem do zawodu zaufania publicznego.
Inni: http://okiembelfra.blogspot.com/
Inni: http://okiembelfra.blogspot.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz