Ferie feriami, a do nowego semestru trzeba się przygotować:-) Tablety dojechały, Edutableciaki już przedeptują z nogi na nogę, bo wiedzą, że po feriach dostaną na własność tablety. Jeszcze nie wiedzą na czym będzie polegała ich praca, codzienne wykorzystanie tabletów na lekcjach, ale i tak się cieszą. Z przecieków szkolnych wiem, że wiążą z nimi wielkie nadzieje...oby ich oczekiwania nie rozminęły się z rzeczywistością;-)
Postawiłam połowę Polski na nagi, aby wybadać "jak to się robi u innych"? Doświadczenia są rzeczywiście różnorodne. W jednych szkołach tablety są własnością szkoły i siedzą grzecznie zamknięte pod kluczem, w innych uczniowie otrzymują je do użytkowania po wpłaceniu kaucji i po podpisaniu wielu zobowiązań. A jak będzie w Pszczynie? Uczniowie klasy V w Porębie koło Pszczyny dostaną je na własność.
Uważam, że skoro każdy tablet będzie należał do konkretnego ucznia, to będzie przez niego szanowany jak własny, a nie jak cudzy. Tablet jest rzeczą osobistą jak szczoteczka do zębów i zeszyt;-) No lekko przesadziłam, ale dla mnie czymś takim by pewnie był, gdybym go posiadała. Zadaniem właścicieli tabletów będzie ich ładowanie, polerowanie;-), ochranianie przed zarysowaniami, przynoszenie do szkoły i ... wykorzystanie w celach edukacyjnych. Na blogu Marty będzie można na bieżąco śledzić wykorzystanie tabletów.
Uważam, że skoro każdy tablet będzie należał do konkretnego ucznia, to będzie przez niego szanowany jak własny, a nie jak cudzy. Tablet jest rzeczą osobistą jak szczoteczka do zębów i zeszyt;-) No lekko przesadziłam, ale dla mnie czymś takim by pewnie był, gdybym go posiadała. Zadaniem właścicieli tabletów będzie ich ładowanie, polerowanie;-), ochranianie przed zarysowaniami, przynoszenie do szkoły i ... wykorzystanie w celach edukacyjnych. Na blogu Marty będzie można na bieżąco śledzić wykorzystanie tabletów.
No to zapraszam Martę do grupy
OdpowiedzUsuńhttps://www.facebook.com/groups/mobilizatorzy/
Ale wiadomośc dnia! Bardzo się cieszę, a uczniowie pewnie jeszcze bardziej :) Podlinkuję Twój wpis u mnie na blogu, po takiej wiadomości z radością wrócą po feriach do szkoły :)
OdpowiedzUsuńMarta, dołącz do Superbelfrów-Mobilizatorów, to wielkie wyróżnienie... i to spod samych palców założyciela tej grupy;-) Gratuluję!
OdpowiedzUsuńHo ho, gratuluję!!! Będziemy sekundować zmaganiom!
OdpowiedzUsuńTableciki to cudownośćedukacyjna dla uczniów. Moje pierwszaki pracują na własnym sprzęcie - "idzie" nam wspaniale, zważywszy na umiejętności 6 i 7 latków. Życzę powodzenia i przyjemności w tabletowym nauczaniu. Ola Kamińska z Piły
OdpowiedzUsuńDziękuję za ciepłe słowa. Czy prowadzi Pani swojego bloga, na którym można przeczytać o efektach tej pracy? Zachęcam do dzielenia się swoimi doświadczeniami. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPani Grażyno - piszmy sobie po imieniu! Bloga nie prowadzę, ale mam klasową stronę internetową. W klasach I-III łatwiej dzieciom poruszać się po stronie internetowej niż blogu. Zazdroszę tego, że jesteście klasą w projekcie Cyfrowa Szkoła. My próbujemy już po raz kolejny i nic. Ale tablet był najpopularniejszym prezentem pod choinką, więc za zgodą rodziów
OdpowiedzUsuńmoje pierwszaczki przynoszą je na tabletowe czwartki. Mamy 15 tabletów na 20 uczniów.Wifi mam w swojej sali i tablicę interaktywną - aż się chce działać. Jestem wielkim zwolennikiem e-nauczania, bo widzę, jakie sa tego EFEKTY.
to adres mojej klasowej strony internetowej www.mojaklasapila.jimdo.com
Olu, nie bierzemy udziału w żadnym projekcie. Tablety kupiłam z wygospodarowanych środków Stowarzyszenia, którym zarządzam, a klasę prowadzi moja następczyni- Marta (http://blogowaniepolonistki.blogspot.com/). Zachęcam Cię do wzięcia udziału w konkursie na Blog nauczycielski 2014 (stronę www): http://omnibus.pless.pl/aktualnosci/konkurs-na-nauczycielski-blog-2014/
OdpowiedzUsuńTo n aTwój blog trafiłam poprzez blogowaniepolonistki. Gratuluję i cieszę się, że piąta klasa będzie miała tablety i nowoczesną edukację (podziwiam wytrwałość w zbieraniu funduszy). Co do konkursu - bloga nie prowadzę, ale wszystko przeczytałam. Gdyby był konkurs na stronkę internetową - to bardzo chętnie bym zgłosiła. Ale nie wszystko na raz. Pomysł jest świetny, bo dzieki blogowipolonistki trafiłam na stronę klasoteki, a stamtąd na platformę edukacyjną sumdog. Ciszę się, że jest spora grupa nauczycieli, która wykorzystuje TIK normalnie, na co dzień, dla uczniów.
OdpowiedzUsuństrona www też może być
OdpowiedzUsuń