Przygotowując się do zaliczenia kolejnego modułu na Uniwersytecie Mądrego Wychowania przypomniałam sobie o książeczce uwielbianej przed laty przeze mnie i mojego syna. Z lektura tą wiążą się moje miłe wspomnienia wspólnego, wieczornego czytania. Magiczny świat książek: tylko mój i mojego syna. Oboje do dzisiaj uwielbiamy ten czas dla nas, chociaż coraz rzadziej już to czynimy.
Daniel Joris: "Artur czarodziej", Wydawnictwo Siedmioróg.
Książeczka świetnie nadaje się do samodzielnego czytania przez uczniów klas I-III.
Opowiada o Arturze, który codziennie wciela się w inne zwierzątko: myszkę, żabkę, ptaka, kreta, królika i lisa. Pod postaciami tych zwierząt przeżywa niesamowite przygody.
Do przeczytania tej książki zachęciłam chłopców z mojej klasy opowiadając im o moim synku, który uwielbiał słuchać o przygodach Artura. Pierwszy raz przeczytałam mu tą książkę kiedy miał 4 lata. Co roku wracamy do tej książki.
Miałam o tyle ułatwione zadanie, że mój syn był uczniem tejże klasy i w porannym kręgu opowiedział kolegom dlaczego lubi czytać o przygodach Artura:
- książka ma dużo kolorowych ilustracji,
- tekst jest napisany dużą czcionką (w przypadku mojego syna to jest istotne, ponieważ jest dyslektykiem),
- nie zawiera zbyt dużo tekstu na stronie,
- opowieści są krótkie i bardzo ciekawe.
Argumenty kolegi z klasy czasem lepiej trafiają niż argumentacja dorosłego;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz